Rozdział 124
Część mnie zdaje sobie sprawę, że prawdopodobnie nie powinnam była wspominać Liamowi o obecności Arthura w hotelu. Od czasu, gdy rozmawialiśmy o całej tej gehennie, sytuacja stała się dość napięta...
Liam nie próbował mnie udusić, per se. Rano i przez większość popołudni utknął na treningu z resztą swojego zespołu. W tym czasie żądał, abym pozostał zamknięty w swoim pokoju.
Na początku nie myślałam, że to mi przeszkadza, bo mogłam w spokoju pracować nad książką.