Rozdział 614 Konfrontacja
Zbliżał się już świt, a zza horyzontu wyłaniał się cienki promień słońca.
Na twarzach całej trójki widać było wyczerpanie; nie zmrużyli oczu od momentu porwania Hayden.
Hayden rozejrzał się. Mógł wywnioskować całkiem sporo informacji z ich rozmowy.