Rozdział 510
Na szczęście w porządku
W tym momencie Richard czuł się najbardziej bezradny i zagubiony. Starsi w rodzinie nigdy nie zmuszali go do niczego. Na uniwersytecie zdecydowanie wybrał studia medyczne.
Kiedy jego rodzina się o tym dowiedziała, nie sprzeciwiła się. Zamiast tego uśmiechnęli się i powiedzieli mu: „Studiowanie medycyny jest dobre. Kiedy w przyszłości będziemy mieć lekarza w rodzinie, będziemy czuć się bardziej zrelaksowani, bez względu na to, jaką chorobę zachorujemy”.