Rozdział 13 Denerwujący zalotnik
(punkt widzenia Sofii)
Plotki o tym, że pan Zandro miał przyjść do naszego domu wczoraj wieczorem, z pewnością rozprzestrzeniły się po slumsach, rozpalone przez założenia Ma i Nadine. Poszłam do pracy wcześniej, żeby uniknąć ich uwagi. Najmniej spodziewałam się tego w pracy, ale okazało się, że było tak samo. Balony w kształcie serc i bukiety zaśmiecały całe miejsce, jakby ktoś urządzał przyjęcie walentynkowe w całym lokalu sieci fast foodów.
„ Co z tą dekoracją?” – zapytałem koleżankę, Diane, która radośnie myła podłogę.