Rozdział 57. Rywalizacja o bogactwo
Horace uznał, że nadszedł czas, aby zmienić temat, zamiast gadać z tymi kobietami. Machnął ręką do kelnerki obok i powiedział: „Proszę, daj mi menu”.
„Tak, proszę pana. Proszę chwilę zaczekać!” Kelnerka przyniosła menu i powiedziała z uśmiechem: „Proszę pana”.
„Dziękuję!” Gdy Horace zebrał menu, Macie zapytała: „Horace, zorganizowałeś to przyjęcie dla Laili. To twój poczęstunek, prawda?”