Rozdział 141 Wygadałem się
Minna była zaskoczona, gdy usłyszała oświadczenie Horace'a. Spojrzała na niego z oszołomieniem i pomyślała: „Wygląda na to, że ten człowiek wysłał ojca Pollarda w okrutne miejsce. Musi być tak potężny!”
„Ha ha!” Chadwick wybuchnął śmiechem, gdy tylko Horace skończył mówić. Jego twarz pociemniała w następnej sekundzie. „Przestań się przechwalać, ty bezkręgowy bachorze. Och, znasz Dario. I co z tego? Wszyscy razem nie potraficie zrobić więcej niż mrówka. A tak przy okazji, ojciec mojego przyjaciela ma bardzo potężnego znajomego. Nazywa się Marcus Warren. Jest tak potężny, że może wykończyć każdego, kto go zdenerwuje, w ciągu kilku sekund. Jak taki nieudacznik jak ty może radzić sobie z panem Lyonsem? Przestań marzyć!”
Nieświadomy niepewnej sytuacji, w jakiej się znalazł, Chadwick uśmiechnął się arogancko i kontynuował: