Rozdział 112 Nierówne prawa
„Możesz zadzwonić do kogo chcesz! Nie zrobiliśmy nic złego. Poza tym policja drogowa pojawi się tu lada moment. Suko, zamiast przeprosić, próbujesz zrzucić winę na nas. Muszę powiedzieć, że jesteś okropną kobietą. Poczekaj, a zobaczysz. Nie będziesz się śmiać ostatni!”
Susie była piękną i wykształconą pielęgniarką, ale była bardzo dobra w przeklinaniu. Nie wahała się odpowiedzieć Lori, mimo że wyglądała na bogatą i potężną.
Gdyby wypadek wydarzył się wcześniej, Susie byłaby przerażona, ponieważ wiedziała, jak bezwzględni są bogaci ludzie. Jedynym powodem, dla którego działała odważnie, było to, że Horace też tu był i był zdolny do wszystkiego.