Rozdział 74
Punkt widzenia Bailey'a
„Podjadę z Ryanem!” Kristina pomachała mi na pożegnanie, jej twarz była zarumieniona od żaru słońca, który na nas walił. Uśmiechnęłam się, mruknęłam „dobrze” i patrzyłam, jak kieruje się do samochodu Ryana.
Mira była tam, siedząc na przednim siedzeniu. Od kilku dni jeździła z Ryanem, żeby dojechać i wrócić ze szkoły, w oczywisty sposób unikając brata.