Rozdział 71
Punkt widzenia Bailey'a
Dni mijają szybko i mam wrażenie, że im dłużej nie rozmawiamy, tym bardziej Mira i ja tracimy jakąś drobną nić, która podtrzymywała naszą przyjaźń. Zmieniło się to z kilku spojrzeń, głównie moich prób przyciągnięcia jej uwagi, na nic.
Gdy siadam na krześle i kładę torbę na biurku, westchnęłam. Kochałam Kaleba i z każdym dniem jestem z nim coraz szczęśliwsza. Ale wiem też, że moje serce tęskni za Mirą.