Rozdział 35
Punkt widzenia Bailey'a
Wyłączam telefon i odkładam go na stolik nocny. Jestem zdecydowana nie dać się już nabrać na jego sztuczki.
Wziąłem ciepły prysznic i przebrałem się w piżamę. Wsuwając się pod kołdrę, moje drzwi nagle skrzypnęły i się otworzyły. Światło z korytarza wkradło się do mojego ciemnego pokoju.