Rozdział 89
Cliff i York usłyszeli zamieszanie i wybiegli.
„Jezu, co tu się dzieje?” „Czy wyście oszaleli?” „Rozstańcie się, natychmiast! Murray! „Corleyu!”
Każdy z nich chwycił jednego z zawodników, a Cliff próbował uspokoić Murraya. „Spokojnie, Murray. Weź głęboki oddech, człowieku!”