Rozdział 50
Po powrocie do domu Roseanne zajrzała do lodówki i zauważyła, że zostało w niej sporo zakupów spożywczych z poprzedniego dnia. Zaplanowała sycący posiłek składający się z gulaszu wołowego, grillowanej ryby, żeberek i zielonej fasolki.
Jej zręczne ruchy przy myciu i krojeniu jedzenia były objawieniem dla Carlisle'a, który nie miał zielonego pojęcia o tym, co robi w kuchni.
„Wydaje się, że większość ludzi w dzisiejszych czasach zamawia jedzenie na wynos lub je na mieście. Znalezienie kogoś, kto woli gotować posiłki, staje się coraz rzadsze” – skomentował.