Rozdział 73
Przed wejściem na salę egzaminacyjną sprawdziła jeszcze raz swój bilet wstępu, długopisy i niezbędny kalkulator. Wszystko było gotowe.
Leda zapewniała, że się pomodli i odwiezie córkę, co miało być symbolem wielkiego wejścia, ale Roseanne wiedziała lepiej. Leda nie miała szans na realizację dwóch dużych projektów, zwłaszcza w środku zimy.
Zgodnie z oczekiwaniami, szybkie sprawdzenie poza salą egzaminacyjną nie wykazało żadnych śladów Ledy.