Rozdział 70
„ W końcu ujrzałeś światło, co?” York podskoczył z kanapy. „Skończyłeś już z odgrywaniem wiernego chłopaka?”
Murray nawet nie mrugnął okiem na docinki Yorka, jego twarz nie wyrażała żadnego wyrazu. „To był po prostu pokaz, nic, czego byśmy wcześniej nie robili”.
York klasnął w dłonie, odczuwając ulgę, że jego kumpel znów stał się sobą. „Okej, zaraz cię ustawię. Czysto i bezproblemowo.”?