Rozdział 42
Początkowo budzik zadzwoniono o 7 rano, ale Millie nie zdążyła wstać z łóżka, przez co ona i jej przyjaciółka pobiegły jak szalone, bojąc się, że się spóźnią.
„Które piętro?” Roseanne spojrzała na nią, zanim zadała pytanie.
„Drugie piętro” W przeciwieństwie do jej spokojnego zachowania, Millie, biegnąca w sposób mało wdzięczny, potajemnie zacisnęła zęby.