Rozdział 190 CATHY - Spadam...
Dzwonek do drzwi dzwoni, zapowiadając moje przybycie. I jak zawsze, gdy ludzie patrzą w moim kierunku, bez zainteresowania, niemal instynktownie, ich oczy się rozszerzają i zaczyna się szeptanie. W końcu jestem supermodelką. Moja twarz jest wszędzie na Times Square. Nie mam luksusu prywatności, anonimowego życia. Ale dlaczego tu jestem?
Moje niebieskie oczy spotykają właściciela tego miejsca; jest rozproszony przez innego klienta, który łatwo się uśmiecha. Mój żołądek skręca się i nagle czuję się nerwowo. Szepty docierają do jego uszu, a on patrzy na mnie. Mija kilka sekund, zanim jego twarz pokazuje reakcję, ale wkrótce uśmiech pojawia się w jego oczach, podążając za mną, gdy przechodzę przez kawiarnię do stolika z tyłu.
Siadam i chowam twarz za menu, policzki mi płoną z nieznanego mi powodu.