Rozdział 31 Wypij wszystko
Czuję, jak język Juliana powoli oplata mój, eksplorując moje usta, jakby chciał zaznaczyć każdy ich zakątek w swoim umyśle. Jego dłonie wędrują wzdłuż krzywizn mojego ciała, a faktura jego lekko szorstkiej dłoni na moich rajstopach doprowadza mnie do szaleństwa.
Nasze usta rozchylają się na moment, a ja pozwalam oddechowi wniknąć do moich płuc. Julian znów ociera swoje usta o moje, lekko je rozchylając zębami, wkładając język z powrotem do moich ust, by pocałować mnie raz jeszcze.
Trzymam go za krawat, a on jęczy, ciesząc się sposobem, w jaki kontroluję nasz rytm. Nie przerywa pocałunku, trzymając mocno mój nadgarstek, wkładając swój palec w krawat, aby go poluzować.