Rozdział 155 - „Bądź moją żoną, Angelee”.
Nie mogę kontrolować nóg, które nagle wyskakują z wanny, podczas gdy moje drżące ręce chwytają krawędź, upewniając się, że nie poślizgnę się na podłodze, która jest mokra od wody spływającej z mojego ciała. Szybko sięgam po szlafrok, owijając lepką tkaninę na mojej skórze.
Ale teraz, gdy stoję kilka kroków od drzwi, jestem zamrożona w miejscu, a serce wali mi w gardle. Jestem przerażona, a w mojej głowie tańczą liczne wątpliwości i natrętne, okropne myśli.
Dlaczego wyszedł tak nagle? Wyraz jego twarzy... Jakby coś było nie tak. Ale nie było tego aż do kilku chwil temu.