Rozdział 184
„Jesteś zdenerwowana?” – zapytałem, popijając herbatę, którą zrobił mi Reuben.
„Trochę...” Spuściła wzrok, a jej palce zaczęły się szarpać na znak obawy.
„Nie bądź, to tylko stada, które są częścią naszego sojuszu. Znają Noaha i chcą tylko tego, co najlepsze dla niego i dla ciebie. To nasi przyjaciele, Cassandra.” Uśmiecham się do niej delikatnie, próbując złagodzić jej niepokój.