Rozdział 62 Rozmowa emocjonalna
Niezliczona liczba osób przyjechała i odjechała swoimi samochodami. Ponad godzinę później na parkingu było tylko kilka samochodów. Elliott jeszcze się nie pojawił, więc założyłem, że pracuje po godzinach.
Nagle usłyszałem dźwięk zbliżających się kroków. Spojrzałem w tamtym kierunku, tylko po to, by zobaczyć Parkera.
Zatrzymał się na sekundę, gdy mnie zobaczył. Następnie podszedł do mnie z uprzejmym uśmiechem. „Dzień dobry, pani Crawford. Co pani tu robi?”