Rozdział 58 Kłopoty z piciem
Rzuciwszy okiem na ekran laptopa Casona, byłem pod wrażeniem jego doskonałości w pracy.
Musiałem przyznać rację temu chłopakowi. Znał się na rzeczy.
Cason zrobił kilka notatek na swoim laptopie. Następnie uśpił go i położył się na sofie. Pocierając miejsce między brwiami, powiedział: „Kierownik oddziału firmy, Derek, zadzwonił, żeby zaprosić nas na kolację dziś wieczorem”.