Rozdział 92 To chłopiec
Szary
Nie byłem zbyt zadowolony, gdy usłyszałem, że Armas wysłał Umayzę na misję z kapitanem Armandem i jego oddziałem, ale powiedział mi, że prawdopodobnie było to nieporozumienie. Mam nadzieję, że ma rację, ponieważ chcę, aby moja córka była szczęśliwa, a jeśli ci dwaj potrafią ją uszczęśliwić, nie staną im na drodze.
Umayza to wszystko, co mi zostało na tym świecie i zrobię dla niej wszystko. Miałem tylko rok z moim przeznaczonym Partnerem, ale był to najlepszy rok mojego życia i nie zmieniłbym niczego, poza jej śmiercią. Nadal nie rozumiem, dlaczego opuściła tę jaskinię i wiem, że nigdy nie znajdę odpowiedzi.