Rozdział 62 Wysłanie
Tezeusz
Amarah i ja śmiejemy się na cały głos. Nasz syn naprawdę nie znosi, gdy ktoś zaczyna rozmawiać o sprawach watahy podczas posiłku. Na szczęście Nanna zawsze chętnie go karmi, a Pappi wykorzystuje ten czas, żeby nauczyć Josepha i Griffina historii naszej watahy.
Cóż, ten, który zna na pamięć i nie mam wątpliwości, że wkrótce poprosi o dzienniki, nie tylko po to, by się wykształcić, ale także Josepha. „Alfa Theseus, jest jakaś samica skradająca się wzdłuż północnej granicy. Wygląda jak Matka Josepha”. Głos w mojej głowie brzmi znajomo, ale nie mogę go przypisać do członka Stada.