Rozdział 30 Nieoczekiwany obrót wydarzeń
Punkt widzenia Landona
był to kolejny irytujący dzień dla mnie, ponieważ musiałem odwiedzić The Rockwell Enterprises. Jakby moja sytuacja nie była wystarczająco wkurzająca, wszechświat zdawał się spiskować przeciwko mnie, ponieważ gdy przechodziłem obok biura Alexandra Campbella, było ono puste. Najwyraźniej był chory, co oznaczało, że zamiast tego musiałem zająć się jego synem, Erickiem Campbellem.
Ten człowiek był dla mnie niczym więcej niż utrapieniem od dnia pierwszego spotkania naszej firmy. I od tamtej pory sposób, w jaki zachowywał się w stosunku do Blair, jego zadufana pewność siebie i nieuzasadniona poufałość z nią, jakby byli tak blisko, jak to tylko możliwe, zawsze były cierniem w moim boku. A teraz, gdy jego ojciec zniknął z obrazu, nie było między nami żadnego bufora.