Rozdział 202
Rozdział 202 – Matka
Ona
Po zakupach z Corą i popołudniowej drzemce ze szczeniakami w pokoju dziecięcym, znajduję drogę do pokoi Henry'ego. Strażnicy powiedzieli mi, że właśnie wrócił z obozu dla uchodźców, ale kiedy otwiera mi drzwi, jest cały uśmiechnięty. Przytulam go i całuję w policzek, a on wita mnie w środku. „Nie masz przypadkiem ochoty na popołudniową przekąskę?” – pyta świadomie. „Bo ja osobiście umieram z głodu”.