Rozdział 83
Sinclair
Jest ciemno, kiedy wracam do domu, i podążam za nosem na górę do pokoju Elli. Właśnie wychodzi spod prysznica, kiedy wchodzę, jej ociekające ciało owinięte jest puszystym ręcznikiem. Jej różowozłote włosy są nadal suche, ułożone na czubku głowy i zabezpieczone pałeczkami.
Lekko się wzdryga, gdy widzi, że siedzę na jej łóżku, po czym przewraca oczami i prycha. „Jeśli zamierzasz poruszać się tak cicho jak duch, to czy przynajmniej oznajmiłbyś, że wchodzisz do pokoju, Dominic?”