Rozdział 103
Ona
Zerkam na Sinclaira spod rzęs, próbując ocenić poziom jego frustracji. To oczywiste. Jest niezadowolony, że mu się sprzeciwiłam, ale widzę, że jest też zadowolony, że wrócił do domu po tym, co z pewnością było bardzo długim dniem. Co więcej, myślę, że moje słowa do jego ojca pomogły złagodzić część jego poczucia winy i czuje do mnie więcej uczuć niż mógłby czuć kilka minut temu. „Muszę powiedzieć, że tęskniłam za tobą?” wyznaję, obejmując go ramionami. „A ty jesteś najprzystojniejszym mężczyzną na całym świecie?”
Sinclair błyska kłami, wydając mroczny chichot i wciągając moje nogi w swoje ramiona. Flirtowanie ze mną nie wyciągnie cię z tego, kochanie. — Pochyla głowę i kradnie pocałunek, zanim wdrapie się po schodach do swojego pokoju — chociaż bardzo słodko jest patrzeć, jak próbujesz. — Kto powiedział, że tylko flirtuję? — sprzeciwiam się, opierając głowę o jego klatkę piersiową — Naprawdę za tobą tęskniłem.