Rozdział 91
Słowa Frances brzmiały łagodnie, ale okrutnie. Kontynuowała: „Jestem tylko załamana z powodu Nicholasa. Nie miał pełnego dzieciństwa, a teraz nie może mieć własnej, pełnej rodziny? „Powinien móc mieć i żonę, i siostrę. Czy pamiętasz swoje śluby małżeńskie? Myślę, że Nicholas dobrze się spisał”.
Byłem zaskoczony, przypominając sobie moment podczas naszego ślubu, gdy urzędnik pośpiesznie podał mikrofon Nicholasowi drżącymi rękami.
„Jeśli zostaniesz moją żoną, będę odpowiedzialny za ciebie przez całe życie. Będziesz miała więcej niż inne kobiety”. Wyciągnął do mnie rękę i zapytał: „Czy wyjdziesz za mnie?”