Rozdział 84
Nicholas był bardziej zaradny, niż sobie wyobrażałam. Tak jak powiedziała moja mama, wyglądało na to, że czekał na mnie cały czas.
Po tym, jak moja rozmowa z mamą rozpadła się, zaczął działać bez żadnych zastrzeżeń.
Bawiłem się telefonem, rozważając zadzwonienie do niego, ale potem odrzuciłem ten pomysł. Co on mógł powiedzieć? On tylko wyśmiałby moją słabość z zadowolonym wyrazem twarzy.