Rozdział 664
Ubrałam się odpowiednio w łazience, wysuszyłam włosy, a następnie wyszłam. Jednak gdy to zrobiłam, sypialnia była pusta — mężczyzna, który tak bardzo chciał zaproponować wspólny prysznic, zniknął.
Poczułem mieszankę ulgi i dziwnego rozczarowania. Czy nie powinienem już przyzwyczaić się do tego, że Nicholas jest taki? Nikt nie mógł spełnić każdej obietnicy, zwłaszcza gdy coś zostało powiedziane tak swobodnie.
Uśmiechnąłem się do siebie i wróciłem do łazienki, żeby otrzeć pot z czoła.