Rozdział 579
Łzy napłynęły mi do oczu zanim zdążyłam je powstrzymać. Szybko odwróciłam wzrok, mrugając, żeby je powstrzymać.
„Wendy, chodźmy” – powiedziałem swobodnie, starając się zachowywać tak, jakby nic się nie stało.
„Czy weźmiemy mój samochód?”