Rozdział 526
Nicholas jeszcze nie skończył. Ciągle dodawał więcej szczegółów.
„Dziś rano, kiedy próbowałam zasnąć, nie przestawała krzyczeć. Cały dom próbował ją uspokoić, ale nikt nie potrafił. Wkurzyłam się i wypchnęłam ją za drzwi. Pewnie już dawno zabrała ją śmieciarka”.
„To niemożliwe!” Pokręciłem głową z niedowierzaniem.