Rozdział 337
Dźwięki intymności wypełniły cały samochód. Nicholas złapał moją rękę i przycisnął ją do swojego paska.
Odszedł dostojny i zimny Nicholas. Na jego miejscu pojawił się mężczyzna, którego siła woli została pochłonięta przez pożądanie i który od dawna nie był z kobietą.
Jego ciało płonęło. Było tak, jakby chciał nas rozebrać do naga w samochodzie i pozwolić naszym duszom znaleźć ukojenie.