Rozdział 271
Rozchyliłam usta, ale nie mogłam wydobyć głosu. Właśnie wtedy drzwi do prywatnej jadalni otworzyły się gwałtownie i zanim on wszedł, mogłam już poczuć jego znajomy zapach.
Wzrok Nicholasa zatrzymał się na mnie na kilka sekund, zanim zwrócił się do Marcusa i prychnął. „Co dokładnie sugerujesz, Marc? Że jestem w jakiś sposób poniżej standardów twojej rodziny?”
Przecież byłam jego byłą żoną. Więc kiedy Marcus mnie obraził, w zasadzie obraził również jego.