Rozdział 208
Jego okrutny ton sprawił, że moje serce zadrżało. Uważałem, że reakcja Nicholasa ma sens. Z jego punktu widzenia po prostu się poślizgnąłem. Nie było potrzeby przesadzać.
Jednak Yasmine była tak przerażona, że płakała i ryczała: „Ty gnojku! Pospiesz się. Ari jest-”
Złapałam Yasmine za rękę, żeby nie dokończyła tego zdania. Przeniosłam wzrok na Nicholasa. Moje gardło nie mogło się ruszyć przez to, co wydawało się wiecznością.