Rozdział 127
Po wyjściu z więzienia nie miałem dokąd pójść. Wyciągnąłem nagranie mojej rozmowy z Zacharym i wysłałem je Cindy.
Gdy tylko usłyszy nagranie, zrozumie, że nie ma dla niej innego wyjścia, jak tylko przeprowadzić proces zgodnie z planem.
Powiedziałem jej, że jeśli nie chce stawić się w sądzie, mogę to zrobić sam. Odpowiedziała, że musi to przemyśleć i zobaczyć, jak będzie jej zdrowie w przyszłym miesiącu.