Rozdział 95
Toby wspomniał, że Fox Eyes był tym, który porwał Tinę i twierdził, że był jednym z jej adoratorów. Dlatego też zdjęcie profilowe lisa na końcu listy nazwisk było wystarczającym dowodem tożsamości mężczyzny.
„ Lisie oczy?” Mężczyzna zaśmiał się śmiechem. „Więc tak się do mnie zwracasz. Niezłe, podoba mi się.”
Sonia zmarszczyła brwi, gdy tylko usłyszała to wyznanie. „Fox Eyes, kim jesteś?”