Rozdział 65
Po wysłuchaniu wiadomości głosowej Toby zmarszczył brwi. To był pierwszy raz, kiedy poczuł odrazę do działań Tytusa. Było w pewnym sensie nikczemne stosowanie takiej metody, aby ją uniewinnić tylko dlatego, że nie był w stanie kupić ziemi.
Nagle jego telefon zawibrował. Wracając myślami do teraźniejszości, pochylił głowę, by spojrzeć na ekran i odkryć, że była to kolejna wiadomość tekstowa od Sonii. Co Twoim zdaniem powinienem zrobić?
Na końcu wiadomości znalazł się nawet emotikon przedstawiający małą osobę wzdychającą i chowającą twarz w dłoni. Było bardzo słodko. Gdy spojrzał na emotikonę, jego umysł niewytłumaczalnie zastąpił ją obrazem jej twarzy. Być może ona robiła dokładnie to samo w tej chwili.