Rozdział 415
Sonia skinęła głową, nieco zaskoczona argumentem Toby'ego. „To ma sens, jeśli tak to ujmiesz”.
„ Poczekaj i zobacz. Titus w mgnieniu oka zgodzi się na ich warunki” – nalegał Toby z cienkim uśmiechem.
Nie powiedziała nic więcej i czekała cicho. Rzeczywiście, było dokładnie tak, jak powiedział — Titus przystał na żądanie Hala dotyczące miliona odszkodowania pod koniec ich gorącej wymiany zdań.