Rozdział 388
Toby spojrzał na niego chłodno i kazał mu się zamknąć.
Tom wzruszył ramionami, ale nie powiedział nic więcej.
Po tym, jak zobaczył, że wchodzą do swojego pokoju, odwrócił się i poszedł do windy. Teraz, gdy wiedział, gdzie się zatrzymali, nie było sensu tam dłużej być. Czas wracać do mojego pokoju.