Rozdział 341
Słysząc, że Sonia szuka Carla, Charles z rozpaczą spuścił wzrok, ale zachował radosny ton, mówiąc: „Myślałem, że zapytasz o coś ważnego, kiedy do mnie zadzwoniłaś, kochanie. Nie sądziłem, że będziesz pytać o Carla. Jestem zraniony”.
„ Przestań.” Sonia ścisnęła przestrzeń między brwiami. „Myślisz, że mógłbyś skontaktować się z agentem Carla, Charlesem? Może będzie wiedział, gdzie jest Carl i czy jest w pracy, czy gdzieś indziej.”
„ Dobra, zadzwonię do nich i zapytam.” Charles przeczesał palcami lekko potargane włosy.