Rozdział 241
W rzeczywistości wiedziała, że on jej nie kochał w tamtym czasie. W końcu nigdy więcej się nie spotkali po tym, jak zrobiła mu to zdjęcie. Albo, żeby być precyzyjnym, on nigdy jej więcej nie zobaczył, ale ona widziała go kilka razy później. Sonia myślała, że może sprawić, że się w niej zakocha, po tym, jak się pobrali, ale najwyraźniej myślała źle. Nie dość, że nie udało jej się sprawić, żeby się w niej zakochał, to jeszcze sprawiła, że jej znienawidził. W końcu była wyczerpana i wiedziała, że Toby nie jest już łagodnym młodzieńcem, którego kochała.
Została z nim przez sześć lat, znosząc całe upokorzenie, tylko dlatego, że nie chciała pozwolić mu odejść tak łatwo. W końcu kochała go od liceum. Ciężko pracowała, żeby w końcu za niego wyjść, więc nie pozwoli mu odejść bez walki. Myślała, że może znów stać się łagodnym młodzieńcem, którego kiedyś znała, ale trzy miesiące temu ta nadzieja prysła. Tina się obudziła, a Toby ją wyrzucił. Wtedy wiedziała, że nie wróci do swojej dawnej formy. Toby należał do Tiny, a to nie był mężczyzna, którego kochała. Dzięki temu w końcu podpisała papiery rozwodowe.
„ Panna Reed.” Właśnie wtedy Daphne zapukała do drzwi.