Rozdział 203
Zanim Zane zdążył przemówić, Douglas rzucił się w stronę Sonii, objął ją w talii i zaczął jęczeć: „Ciociu Soniu, wujek Zane mnie uszczypnął!”
Oczy Sonii zwęziły się w niebezpieczne szparki, gdy z wyrzutem przyglądała się Zane'owi.
Zane szybko podniósł ręce, jakby gest ten był symbolem jego niewinności. „Nie, nie zrobiłem tego! Po co miałbym szczypać tego małego? Tylko go drażniłem”.