Rozdział 181
Wcześniej zawsze to Sonia stała tam i patrzyła, jak odchodzi. Zawsze wiedział, ale ani razu nie obejrzał się na nią.
I teraz nadeszła wreszcie jego kolej, by stanąć na miejscu i patrzeć, jak ona odchodzi.
Jak się okazało, oglądanie kogoś odchodzącego, nie doczekawszy się nawet jednego spojrzenia ani odpowiedzi, może być bardzo przygnębiające.