Rozdział 174
Serce Tiny zapadło się. Wiedziała, że jej przesadna reakcja wzbudziła podejrzenia Toby'ego, więc zacisnęła pięści i uspokoiła się. „Nie boję się. Po prostu się martwię”. Pokręciła głową.
„ O czym?” Toby wciąż na nią patrzył.
Tina przybrała zaniepokojony wyraz twarzy. „Może zamknąć mnie w zakładzie psychiatrycznym. Widziałam to w telewizji. Lekarze zamykają wszystkich pacjentów z zaburzeniem dysocjacyjnym tożsamości w zakładzie psychiatrycznym. Może zrobić to samo ze mną, Toby”. Mocno trzymała rękaw Toby’ego.