Rozdział 138
Chociaż Toby nie był spragniony, jakimś sposobem skinął głową i powiedział: „Jasne, pewnie”.
Sonia odpowiedziała twierdząco i zaczęła nalewać mu szklankę wody, którą on przejął. „Dzięki.”
„ Wcale nie.” Sonia machnęła ręką i pochyliła głowę, by napić się wody. W międzyczasie Toby nie wziął ani jednego łyka wody ze szklanki, ale zamiast tego utkwił w niej wzrok bez mrugnięcia.