Rozdział 102
Tina przygryzła dolną wargę, gdy ogarnęła ją panika. Nie mając już nastroju, by zostać na apel Cynthii, odwróciła się i odeszła.
Pół godziny później była już w Fuller Group.
„ Toby...” Tina nie mogła się mniej przejmować, czy w gabinecie prezydenckim byli inni, gdy podeszła do biurka Toby'ego. Z czerwonymi i błyszczącymi od łez oczami usiadła mu na kolanach i objęła go za szyję, a następnie wtuliła się w jego klatkę piersiową, gdy zaczęła cicho szlochać.