Rozdział 97
„ Możesz zacząć od podania mi swojego numeru.” Mężczyzna zapytał pełen pewności siebie. Jak miałem przekazać złe wieści?
„ H-huh?” Przełknęłam ślinę z nerwowym wyrazem twarzy, zanim wybuchnęłam śmiechem. „Boże, nie, myślę, że to wszystko nieporozumienie!”
„ Tak, jesteś bardzo atrakcyjnym mężczyzną i oczywiście się gapiłam – ale mam pierścionek na palcu, mam narzeczoną i oczywiście mam dziecko”. Zaśmiałam się i trzymałam puder dla dzieci w powietrzu.