Rozdział 21
Minęły już dwa tygodnie, odkąd Christian mnie odwiedził, i co szalone, ani na chwilę nie przestał wysyłać czeków. Dla mnie to się nie zmieniło, bo tak jak poprzednio, odesłałam je natychmiast.
Byłam w szesnastym tygodniu ciąży i zaczęło być widać, co oznaczało, że musiałam pracować jeszcze ciężej niż wcześniej, ponieważ nie mogłam się ukrywać dłużej. Byłam zestresowana i niepewna tego, co nastąpi, ale starałam się jak najlepiej dla dziecka.
Jedyną dobrą rzeczą w pracy w tym momencie byłaby Olivia . Zbliżyliśmy się do siebie, a nasza przyjaźń wydawała się szczera, niezależnie od tego, czy Vincenzo miał z tym coś wspólnego, czy nie.