Download App

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 1
  2. Rozdział 2
  3. Rozdział 3
  4. Rozdział 4
  5. Rozdział 5
  6. Rozdział 6
  7. Rozdział 7
  8. Rozdział 8
  9. Rozdział 9
  10. Rozdział 10
  11. Rozdział 11
  12. Rozdział 12
  13. Rozdział 13
  14. Rozdział 14
  15. Rozdział 15
  16. Rozdział 16
  17. Rozdział 17
  18. Rozdział 18
  19. Rozdział 19
  20. Rozdział 20
  21. Rozdział 21
  22. Rozdział 22
  23. Rozdział 23
  24. Rozdział 24
  25. Rozdział 25
  26. Rozdział 26
  27. Rozdział 27
  28. Rozdział 28
  29. Rozdział 29
  30. Rozdział 30
  31. Rozdział 31
  32. Rozdział 32
  33. Rozdział 33
  34. Rozdział 34
  35. Rozdział 35
  36. Rozdział 36
  37. Rozdział 37
  38. Rozdział 38
  39. Rozdział 39
  40. Rozdział 40
  41. Rozdział 41
  42. Rozdział 42
  43. Rozdział 43
  44. Rozdział 44
  45. Rozdział 45
  46. Rozdział 46
  47. Rozdział 47
  48. Rozdział 48
  49. Rozdział 49
  50. Rozdział 50

Rozdział 2

Staliśmy przy barze w prywatnym pokoju, czekając na dalsze instrukcje. To nie miało tak wyglądać, nie powinnam tu być. Powinnam być na dole i tańczyć z innymi dziewczynami.

Rozejrzałam się dookoła i wchłonęłam nowe otoczenie. Pracowałam tu od sześciu miesięcy, ale nigdy nie byłam na górze, poza czasem, kiedy zabrał mnie Christian. Było to surowo zabronione i dobrze strzeżone z jakiegoś powodu. Na drugim piętrze odbywały się wszystkie spotkania biznesowe i idąc do prywatnego pokoju, zobaczyłam wiele różnych twarzy, w tym mężczyzn mocno chronionych bronią.

Były różne prywatne pokoje i różny personel. Wyglądało to jak zupełnie inny klub.

„ Uspokój się, trzęsiesz się.” Faith zaśmiała się i pogłaskała palcami moje loki.

Dopiero gdy o tym wspomniała, zauważyłam, że trzęsą mi się nogi i wzięłam głęboki oddech, żeby się opanować. Nie wiedziałam, czy panikuję, bo zaraz zobaczę tego samego mężczyznę, którego tak bardzo starałam się unikać, czy też dlatego, że będę z wieloma potężnymi i niebezpiecznymi mężczyznami w jednym pomieszczeniu.

„Po prostu daj im ich napoje i przekąski i to wszystko. Nie musimy tańczyć ani nic robić, to takie proste.” Luna próbowała mnie uspokoić, ale to tylko jeszcze bardziej mnie wystraszyło .

„ Wszystko, co usłyszysz w tym pokoju, zostaje w tym pokoju. Kiedy ktoś powie lub zrobi coś niewłaściwego, pozwalasz ochronie się tym zająć” – poinstruowała Luna.

Wszystko, co słyszysz w tym pokoju, zostaje w tym pokoju. To nie były słowa, których nie znałem, ponieważ Christian pokazał mi, jak to działa.

Ci mężczyźni nie byli zwykłymi biznesmenami, ale pracowali dla mafii. W głębi duszy wiedziałem, że jeśli zrobię jeden zły ruch, upuszczę drinka lub zrobię coś choć trochę głupiego, co było moją codzienną rutyną, to będzie to mniej więcej tak, jakbym prosił o życzenie śmierci.

„ To łatwe pieniądze i nie musimy nawet wiele robić. Po prostu oddychaj i zrelaksuj się, wiewiórko.” powiedziała mi Luna.

Jasne, łatwa robota. Co mogło pójść nie tak, musiałam tylko uważać, żeby niczego nie upuścić.

„Chodźcie dziewczyny, idziemy”. Nagle odezwał się jakiś mężczyzna. Miał na sobie wysokiej jakości garnitur, był wysoki i wysportowany. Zamiast spojrzeć mu w oczy, mój wzrok powędrował w stronę pistoletu w jego kieszeniach i na sekundę zamarłam.

Oczywiście, że miał broń, wiedziałem w co się pakuję.

„ Hej, wiewiórko, czy ty nie jesteś zwykle na dole?” Zapytał i zrobił krok przede mną. Nigdy wcześniej nie spotkałam tego mężczyzny, ale wiedział, kim jestem. Oczywiście, wiedział, że to ich praca, pilnowanie wszystkich dziewczyn. Albo może wiedział, kim jestem, ponieważ zawsze był obok Christiana i wydawali się sobie zamknięci... ale z drugiej strony, dlaczego Christian w ogóle o mnie mówił?

„ T-tak.” Ledwo wyszeptałam. Obdarzył mnie ciepłym uśmiechem i położył dłoń na moim nagim ramieniu.

„ Jestem Marc, nie bój się. Jestem tutaj, aby cię chronić.” Powiedział i spojrzał na swój pistolet. Mógł myśleć, że mnie uspokaja, ale tylko pogorszył sprawę. „To Serena, prawda?”

Kątem oka zobaczyłem różnych mężczyzn w garniturach, w tym dwóch braci Lamberti, Enzo i Gio, którzy weszli do pokoju i podeszli do dużego stołu. Na szczęście byliśmy nadal za barem, a przestrzeń oddzielało szkło, więc nie mogli nas zobaczyć.

„ Tak...” odpowiedziałam i spojrzałam na niego błagalnie, niemal błagając, żeby mnie stąd zabrał.

„ Lucio powiedział nam, żebyśmy cię nie dotykali, ani nawet nie oddychali w pobliżu, ale to on cię tu przyprowadził... Nie rozumiem tego, zwłaszcza że to takie ważne spotkanie”. Marc mówił zdezorientowany. W tej chwili byłem równie zdezorientowany jak on, ponieważ zastanawiałem się, dlaczego Lucio dał im takie instrukcje, ale zanim zdążyłem zapytać o cokolwiek, Luna przejęła już rozmowę.

„ Lucio musiał odejść w ostatniej chwili, Enzo przejął pałeczkę” – wyjaśniła.

„ To ma sens.” Marc parsknął śmiechem, mierząc mnie wzrokiem od stóp do głów po raz ostatni.

„Okej, czas wziąć się do roboty, dziewczyny!” Jakiś mężczyzna krzyknął i podał nam tace, niestety podając mi tę z szampanem. Zdezorientowana poszłam za innymi dziewczynami i poszłam za ich przykładem. Nie dostałam żadnych instrukcji, nic, po prostu oczekiwały, że będę wiedziała, co robię.

„ Po prostu podążaj za mną” – szepnęła mi Faith do ucha i pociągnęła mnie za spodenki, żebym nie mogła iść. Staliśmy wszyscy w kolejce, a ja podążyłam za ich postawą, próbując utrzymać równowagę na tacce z napojami w mojej dłoni.

Nie wiedziałem, gdzie patrzeć i niezręcznie rozglądałem się dookoła, aż moje oczy dostrzegły Christiana wchodzącego jako ostatniego. Obok niego był drugi facet, z którym zawsze był, jego prawa ręka i kuzyn Johnny.

W przeciwieństwie do Christiana, Johnny był znany jako ciepła osoba i zawsze uśmiechał się do każdego, kto przechodził obok niego. Jego obecność z Marcem zdecydowanie uspokoiła moje nerwy.

Christian miał silną prezencję i w chwili, gdy usiadł, w pokoju zapadła cisza. Nawet gdybym nie wiedział, kim jest, zgadłbym, jaki ma status. Skłamałbym, gdybym powiedział, że nie był atrakcyjny, podczas gdy ten mężczyzna był chodzącym bogiem.

Jego piękne migdałowe orzechowe oczy pasowały do jego miękkiej oliwkowej skóry. Jego gęste ciemnobrązowe włosy pasowały do jego gęstych i idealnie ukształtowanych brwi, a nawet w garniturze, który miał na sobie, nadal mogłem zobaczyć, jak bardzo był wysportowany.

„ Nie gap się na szefa, czy ty jesteś szalony!” Faith szepnęła mi do ucha, sprawiając, że natychmiast spojrzałam w dół. O czym ja w ogóle myślałam? Czy on mnie widział?

„ Czy twoi bracia nie powinni poprowadzić tego spotkania? Jestem pewien, że Lucio nie jest na tyle szalony, żeby pozwolić dwudziestotrzylatce poprowadzić to spotkanie biznesowe”. Jeden z mężczyzn zaśmiał się i żartobliwie szturchnął pozostałych mężczyzn, ale ci przełknęli ślinę ze strachu i spojrzeli na Christiana, żeby zobaczyć jego reakcję.

Christian nie lubi być zawstydzony. To była jedna rzecz, którą odkryłem tego dnia, kiedy zdominował mnie przy biurku w swoim biurze. Christian lubił mieć kontrolę i nie ośmieliłby się jej stracić.

To były te same słowa, których dziewczyny nigdy nie przegapiły, gdy zachwycały się nim. Wszyscy spojrzeli na Christiana, czekając na jego reakcję, ale ku zaskoczeniu wszystkich, on tylko parsknął śmiechem, podnosząc głowę.

„ Jestem spadkobiercą, więc to ja prowadzę to spotkanie biznesowe, nie moi starsi bracia”. To wszystko, co powiedział i kontynuował rozmowę. Wszystkie terminy, których używali, były dla mnie niezwykle mylące, więc zignorowałem to, zastanawiając się, jak długo jeszcze oczekiwali, że będę trzymał tacę.

Skupiłam się tylko na tym, żeby nie zwracać uwagi na Christiana, ale było to trudne, gdy to on prowadził spotkanie.

Poczułam, że nogi odmawiają mi posłuszeństwa i starałam się jak mogłam, by utrzymać równowagę na tacy, jednocześnie kierując uwagę gdzie indziej. Przez ostatnie minuty robiłam wszystko, od liczenia kafelków po odliczanie sekund na zegarze.

„Zaraz się skończy”. Faith cicho zachichotała mi do ucha, by uspokoić nerwy. Jeśli cokolwiek wiedziała, jak bardzo nie umiem stać w miejscu, to nie byłam do tego stworzona.

„ Daj mężczyznom co pić.” Gio nagle przemówił i skierował swoje ręce w stronę mężczyzn przy stole.

Luna, która była po drugiej stronie, lekko mnie szturchnęła, żebym nie stracił równowagi. „To twoja kolej, to ty masz drinki”.

Spojrzałam z Luny na tacę, na mężczyzn, którzy mnie obserwowali i ostrożnie szłam do przodu, upewniając się, że niczego nie upuszczę. Gdybym mogła się spocić, prawdopodobnie bym to zrobiła. Zdeterminowana, by nie nawiązywać kontaktu wzrokowego, obeszłam stół i dałam każdemu po kieliszku szampana, jak dotąd wszystko w porządku.

Właśnie, gdy zostały mi jeszcze dwa kieliszki, poczułam nagłe zawroty głowy i przypadkowo rozlałam trochę. Dopuszczalnym scenariuszem byłoby, gdyby po prostu spadło na stół, ale zamiast tego trafiło w garnitur mężczyzny, któremu miałam je wręczyć. „Co robisz? Przeproś.” Gio przemówił surowo, sprawiając, że poczułam dreszcze na całym ciele. Gio był kimś, kogo nie chciałaś rozgniewać i perfekcjonistą.

„ P-p-przepraszam bardzo” – wyjąkałam i wzięłam serwetkę, żeby wyczyścić garnitur mężczyzny, ale zanim serwetka zdążyła do niego dosięgnąć, złapał mnie za rękę i ścisnął ją.

„ Nie martw się, to tylko garnitur” – powiedział. Zaskoczony jego swobodnym komentarzem, spojrzałem na niego po raz pierwszy i uznałem, że nie jest dużo starszy ode mnie, więc prawdopodobnie nie jest aż tak staroświecki. Miał ciepły uśmiech na twarzy i zmarszczył brwi, gdy przyłapał mnie na gapieniu się. Spojrzałem w dół z rumieńcem na twarzy, ale szybko się otrząsnąłem, gdy usłyszałem kaszel z ust Christiana.

Z gulą w żołądku odwróciłem się i stanąłem twarzą w twarz z tym samym mężczyzną, którego starałem się unikać w ten sam sposób, w jaki on unikał mnie. Ostatni raz spojrzał mi w oczy, gdy przypadkowo zablokowałem mu drogę w zeszłym tygodniu i kazał mi się odsunąć.

Kiedy postawiłam przed nim szampana, jego ręka szybko objęła mój nadgarstek i przyciągnął mnie bliżej, żeby móc szepnąć mi do ucha: „Czy wszystko w porządku?”

Poczułam nutę niepokoju w jego głosie, ale jego nagłe działanie mnie zaskoczyło, ponieważ wcześniej byłam przygotowana na to, że ktoś na mnie nakrzyczy, więc szybko się odsunęłam i oddaliłam się, kiwając głową. Przez kilka sekund stałam zamrożona w miejscu, aż nawiązałam kontakt wzrokowy z Faith, której oczy mówiły mi, żebym wróciła.

„ Wszystko w porządku?” zapytała tym razem Faith. Fakt, że prawie zemdlałam z nerwów, był już wystarczająco zawstydzający, więc jedyne, co zrobiłam, to skinęłam głową i zamknęłam usta.

Mimo że Faith powiedziała, że to się niedługo skończy, tak się nie stało i znów zaczęłam liczyć owce w myślach. Spojrzałam z Christiana na gościa, który powiedział mi, żebym się nie martwiła, że pobrudzę sobie garnitur, a patrząc na ich interakcje, wydawali się sobie bliscy.

Kiedy facet przyłapał mnie na gapieniu się, uśmiechnął się i puścił mi oko, a ja natychmiast odwróciłam wzrok i udawałam, że na niego nie patrzę. Było jasne, że było za późno, żebym przespała się z szefem, ale nie chciałam w żaden sposób angażować się w relacje z tymi ludźmi, do tego stopnia, że nie chciałam, żeby znali moje imię. Jedyne, czego chciałam, to zarobić wystarczająco dużo pieniędzy, żeby zapłacić rachunki.

Po tym, co wydawało się godzinami, ale było zaledwie minutami, spotkanie w końcu się skończyło i wszyscy mężczyźni przygotowywali się do wyjścia z pokoju. Trzymałam głowę nisko i starałam się ją tak trzymać, dopóki wszyscy mężczyźni nie opuścili pokoju, ale kiedy zobaczyłam postać zbliżającą się do mnie, a moje oczy spotkały się z parą oksfordów, nie wiedziałam, jak szybko podnieść głowę i spojrzałam w ciepłe brązowe oczy.

„ Przepraszam za zmęczenie, ale czy jesteś pewna, że nie jesteś chora?” Johnny przeprosił z żałosnym wyrazem twarzy i przycisnął swoją dużą dłoń do mojego czoła. Starałam się jak mogłam ukryć rumieniec, który z trudem pojawiał się na moich policzkach i odpowiedziałam mu małym, wymuszonym uśmiechem.

„ Nic się nie stało, ja też zasnąłem.” Marc zażartował i objął ramieniem swojego przyjaciela. Podczas gdy ci dwaj żartowali między sobą, a inne dziewczyny dołączyły do nich, byłam wdzięczna, że Johnny zabrał rękę z mojego czoła, ale trochę się przestraszyłam, gdy zobaczyłam Christiana opierającego się o drzwi ze skrzyżowanymi ramionami.

Zirytowany zamknął oczy i odchrząknął, sprawiając, że wszyscy odwrócili się, żeby na niego spojrzeć.

„ Marc, ty przyprowadź dziewczyny na dół, a Johnny, przyjdź do mojego biura”. To było jedyne, co powiedział i wyszedł. Johnny uśmiechnął się do nas ostatni raz i posłuchał kuzyna, idąc za nim, podczas gdy Marc zrobił to samo i przyprowadził nas na dół.

„ Dobrze jesz, prawda?” zapytała mnie Faith, prawdopodobnie mówiąc o tym, że ledwo udało mi się utrzymać na dwóch nogach. Prawda była taka, że czułem się jak gówno, ale jeśli nie czułeś się dobrze, nie mogłeś pracować, a ja nie byłem w stanie stracić pieniędzy, więc zrobiłem to, co najlepsze i pokiwałem głową. „Wszystko w porządku, po prostu trochę się zdenerwowałem, to wszystko”.

Faith spojrzała na mnie podejrzliwie, ale wzruszyła ramionami i objęła mnie ramieniem. „Dobrze, bo potrzebuję mojej najlepszej przyjaciółki w pracy”.

تم النسخ بنجاح!